Jest to mechanizm podwozia spełniający wiele
zadań. Najważniejszym z nich, jak wskazuje nazwa, jest amortyzowanie,
czyli przenoszenie, minimalizowanie wszystkich drgań z elementów
sprężystych, np. sprężyn. Z drugiej strony amortyzator ma także zapewnić
komfort jazdy, być w miarę możliwości miękki i elastyczny.
Amortyzatory
dzielą się na dwa główne typy: olejowe oraz gazowe. Pierwszy z nich
działa na zasadzie dwóch zaworów, przez które przepływa ciecz niwelująca
drgania. Drugi z nich, obecnie zdecydowanie bardziej popularny, działa
na podobnej zasadzie, tyle że zamiast samej cieczy mamy do czynienia z
mieszanką gazu z płynem. W erze dynamicznego rozwoju motoryzacji, kiedy
pojazdy rozwijają coraz większą prędkość i mają większą moc, są one
skuteczniejsze (gaz sprawdza się lepiej od samego oleju), przez co są
obecnie standardem.
Należy jednakże pamiętać, że amortyzatory gazowe nie
są w pełni wolne od cieczy - jest ona niezbędna ze względu na
konieczność niwelowania tarć w tłoczyskach.
Z drugiej strony
amortyzatory olejowe mogą zapewnić większy komfort jazdy kosztem
mniejszej siły tłumienia, przyczepności i czasu reakcji. Ten ostatni
powód stał się właśnie przyczynkiem do prac nad amortyzatorem gazowym.
Ten z kolei jest sztywniejszy, daje lepszą przyczepność pojazdu, ale
cechuje się tzw. kaczkowatym chodem pojazdu. Niekwestionowanym plusem
amortyzatorów gazowych jest jednak mniejsza podatność na panujące
warunki atmosferyczne - gaz nie zmienia tak wyraźnie swoich parametrów,
jak olej pod wpływem temperatury. Ponadto amortyzatory gazowe można częściowo regulować, określać parametry pracy.
Fakty i mity
Kierowcy często myślą, że przeciętna żywotność amortyzatory wynosi 3 lata.
Jest
to zupełna nieprawda. Z tego względu, że ludzie jeżdżą bardzo różnie -
jedni omijają studzienki, drudzy nie, to nie można mówić o latach
eksploatacji. Pamiętajmy, że na 20-30 przejechanych kilometrów,
amortyzator wykonuje tysiące cykli! Mało kto sobie zdaje sprawę, że jest
to jeden z najbardziej eksploatowanych elementów podwozia. Dlatego
uważam, że każde auto powinno przejść test amortyzacyjny raz do roku.
Warto regenerować amortyzatory.
To
również niestety fałsz. Na dłuższą metę ekonomicznie i jakościowo to
się niestety nigdy nie opłaci. Amortyzatory mają stosunkowo krótką
żywotność, a proces
ich regeneracji nie będzie w pełni zadowalający. Regeneracja
amortyzatorów ma sens jedynie w przypadku samochodów zabytkowych, do
których nie ma po prostu zamienników.
Amortyzator nigdy nie jest w 100 proc. sprawny.
To
prawda. Żaden amortyzator nigdy nie będzie mógł być określony w ten
sposób. Sprawność procentową mierzy się poprzez liczenie czasu przez
jaki koło przylega do podłoża podczas wykonywania testu, stąd nawet nowy
amortyzator nie osiągnie takiego wyniku. Należy zapamiętać, że wynik na
poziomie 70% jest bardzo dobry, a nad wymianą możemy się zastanawiać
poniżej 40 proc.
Amortyzatory olejowe są zawsze bardziej "miękkie" niż gazowe.
Nie
jest to prawda. Do ostatecznego wrażenia przyczynia się dodatkowo kilka
innych czynników. Mając amortyzatory gazowe można jeździć "bardziej
miękko", niż w przypadku olejowych odpowiedników. Bardzo ważne są same
fotele, opony oraz poziom ciśnienia, jaki w nich mamy, a także drobne
patenty konstrukcyjne amortyzatorów i zawieszenia stosowane przez
poszczególne koncerny
Jak dobrać odpowiedni amortyzator
Niejednokrotnie
kierowcy lubią majsterkować przy swoich pojazdach i, nawet w dobrej
wierze, wymieniać poszczególne części, tak aby samochód był
"sprawniejszy". Co warte podkreślenia, w przypadku amortyzatorów i
większości innych elementów, warto trzymać się jednak zaleceń
producenta.
Jestem przeciwnikiem wprowadzania jakiejkolwiek
modyfikacji. Wiele osób prosi, by np. do skody fabii zamontować części
od octavii - bo są identyczne, jeśli chodzi np. o mocowanie. Natomiast
ja bym tego odradzał. To co jest napisane w instrukcji samochodu, uważam
za świętość.
Jednakże jeżeli już
zdecydujemy się na zmianę amortyzatorów, koniecznie trzeba dokonać
wyboru spośród uznanych marek. Proponujemy
amortyzatory Kayaba lub ,
amortyzatory Monroe, które można zakupić w naszym sklepie internetowym http://motobajery.pl. Choć są one drogie, to dają pewność, że
będą dobrze służyć. W przypadku tanich zamienników, poza tym, że mają
zdecydowanie krótszą żywotność, pojawia się problem z uznawaniem przez
serwisy ich gwarancji. Należy pamiętać, że polskie prawo
nie zobowiązuje serwisów do zapewniania klientom pojazdów zastępczych,
co może skutkować tym, że pozostaniemy bez auta na 2-3 tygodnie. Kolejna
kwestia związana z tanimi, niemarkowymi amortyzatorami jest taka, że
zwykle trzeba długo czekać na dostawę nowych, co jest kłopotliwe zarówno
dla kierowcy, jak i dla serwisu.
Jak mówi popularne powiedzenie: chytry dwa razy traci, i w tym przypadku właśnie tak jest.
W
Polsce znajdziemy również wielu kierowców, którzy chcą zmienić
sztywność sprężyn bez wymiany całych amortyzatorów, np. po to, żeby
obniżyć samochód o 2 cm.
To jest niestety droga donikąd. W
ten sposób można stracić tylko komfort użytkowania, bez zyskania żadnych
własności jezdnych. Skutkiem tego typu eksperymentów może być dodatkowo
uszkodzenie karoserii czy popękane szyby.
Dlaczego to takie ważne
Dbałość
o jakość i stan amortyzatorów, patrząc szerzej można określić jako
oszczędność. Wszelkie niedopatrzenia w tym względzie będą powodować
tylko dodatkowe usterki i koszty. Zepsuty amortyzator powoduje
uszkodzenie całego zawieszenia. Ponadto możemy być pewni, że w niedługim
czasie będziemy musieli wymienić opony w wyniku tzw. ich ząbkowania.
Pamiętajmy również, że amortyzatory zawsze powinno wymieć się parami, ze szczególnym uwzględnieniem tylnej osi.
Kierowcy
często o tym zapominają, przywiązując wagę jedynie do przodu.
Wielokrotnie spotykałem się z sytuacją, w której klienci przez 10 lat
nie zmieniali tylnych amortyzatorów, podczas gdy na przodzie mieli już
trzeci komplet. Takie niedbalstwo z całą pewnością doprowadzi do tego,
że w końcu tylna oś zacznie się giąć.
Jest to bardzo ważne również ze względu na fakt, że kierowca jadący samochodem nie jest w stanie ocenić sprawności tylnej osi, a to może okazać się bardzo zdradliwe i niebezpieczne.
Co ważne, całe zawieszenie trzeba traktować jako naczynia ściśle ze sobą połączone.
Jeżeli
mamy luz na wahaczu, to inaczej pracuje drążek, inaczej poduszka, są
większe wychylenia… Za chwilę zużyje się poduszka McPhersona i łożysko.
Jeżeli następuje wymiana, to powinna być ona kompletna, razem z
łożyskami kolumny. Te elementy muszą być zawsze wymienione.
Takich
remontów czy wymian nie powinno się jednak robić samodzielnie. Powodem
jest fakt, że bez pomocy profesjonalnego serwisu niemożliwe jest
samodzielne ustawienie odpowiedniej geometrii, która jest kluczowa w
przypadku prawidłowo dokonanej zmiany amortyzatorów.
Inne rozwiązania
Rynek
motoryzacyjny, jako jeden z rozwijających się najszybciej, stale
ewoluuje i próbuje wprowadzać na szeroką skalę nowe rozwiązania
technologiczne. Obecnie w pojazdach niektórych producentów klasyczne
amortyzatory zastępowane są przez poduszki powietrzne.
Rozwiązanie
to daje rewelacyjne efekty w sferze komfortu. W tym wypadku jednakże
zalecałbym w razie potrzeby regenerację układu, a nie wymianę. Głównym
powodem jest fakt, że koszt zakupu i instalacji nowych poduszek równa
się mniej więcej 10 wymianom klasycznych układów zawieszenia – Osobiście
jednak nie spodziewam się, aby w przyszłości pojawiało się wiele tego
typu nowinek. Klasyczne amortyzatory zapewne będą nadal królować, tyle
że zmieni się ich budowa
i wygląd. Należy się też spodziewać tego, że w tym zakresie coraz
istotniejszą rolę będzie odgrywać elektronika. To komputer, a nie
człowiek będzie dostosowywać twardość, prześwit czy ugięcie do
panujących warunków. Można powiedzieć, że to będzie już elektronika, a
nie mechanika.
Stan techniczny amortyzatorów ma niebanalny wpływ na bezpieczeństwo
czynne jak i bierne. Niesprawne, zużyte amortyzatory nie zapewniają
odpowiednio dobrej przyczepności opony do nawierzchni, co w znaczny
sposób pogarsza skuteczność hamowania. Może to również powodować
zakłócenie pracy m. in. systemu ABS jednego z kluczowych układów
zwiększających efektywność hamulców. Źle tłumiący amortyzator przyczynia
się ponadto do znacznych drgań pojazdu i tym samym reflektorów. Efektem
tego jest oślepianie kierowców jadących znad przeciwka, co także może
doprowadzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji na drodze.