Układ hamulcowy jest jednym z istotniejszych w samochodzie, jeśli nie
najważniejszym. Od jego skuteczności zależy zdrowie, a nawet życie osób
podróżujących, innych użytkowników dróg oraz pieszych
W razie problemów wielu właścicieli aut oddaje je do serwisu. Nie zawsze
oznacza to, że zlecona usługa zostanie wykonana odpowiednio i po
uczciwej cenie. Dotyczy to nie tylko małych zakładów, ale również tych
największych. Osobną kwestią są koszty korzystania z ASO,
gdzie średnia cena roboczogodziny wynosi 140-150 zł.[/b] To sporo, a
większość napraw trwa powyżej dwóch godzin. Do tego musimy doliczyć
koszty części. Dla przykładu średnia cena zakupu nowych okładzin
ciernych i ich wymiana w ASO, to koszt powyżej 300 zł. W związku z tym
niektórzy postanawiają starym dobrym zwyczajem zakasać rękawy i
pobrudzić ręce.
Klocki hamulcowe
należy wymienić, jeśli ich grubość będzie mniejsza niż 1,5 mm. Często
odpowiednie czujniki (mechaniczne lub elektroniczne) same podpowiedzą
kiedy należy to zrobić. Podczas wymiany dobrze jest zweryfikować też
stan tarcz hamulcowych. Najłatwiejszym sposobem jest kontrola rantu
(krawędzi).
Jeżeli jest on zbyt duży, to trzeba od razu wymienić tarcze na nowe lub ewentualnie go stoczyć.
Ogólna zasada jest taka, że przy co drugiej wymianie okładzin wymienia
się również tarcze (należy je obejrzeć, czy nie są uszkodzone, popękane i
nie wymagają wcześniejszej wymiany).
Do wymiany klocków hamulcowych potrzebny jest nowy zestaw okładzin
ciernych (odpowiednio dobranych wcześniej do auta -wymieniamy parami),
smar miedziowy, odpowiednie klucze (w tym do kół), lewarek (i
ewentualnie kobyłki), ściągacz lub alternatywnie rurka i szczotka
druciana. Jeśli mamy te wszystkie rzeczy, możemy zabrać się do pracy.
Wymiana klocków hamulcowych - etap 1
Pierwszą czynnością jest zabezpieczenie pojazdu przed stoczeniem się.
Wykorzystujemy do tego kliny albo po prostu drewniane klocki, które
podkładamy pod koła.
Następnie luzujemy śruby koła, którym będziemy się zajmować, i za pomocą lewarka czy podnośnika unosimy pojazd.
Gdy już oderwaliśmy koło od ziemi, możemy dla pewności podstawić
kobyłkę, aby samochód podczas pracy nie spadł z lewarka podczas
ewentualnego "szarpania się". Kolejnym krokiem jest zdjęcie koła
Wymiana klocków hamulcowych - etap 2
Za pomocą klucza, na przykład płaskiego bądź nasadowego, odkręcamy zacisk.
Śruby umieszczone są od strony nadkola (przeważnie dwie). Musimy liczyć się z tym, że będą one zapieczone. Wtedy używamy na przykład uniwersalnego płynu penetracyjnego np.
WD-40.
Wymiana klocków hamulcowych - etap 3
Zdejmujemy zacisk i kładziemy go w stabilnym miejscu. Ważne, żeby nie
wisiał na przewodzie hamulcowym - ewentualnie można go podwiesić na
jakimś dodatkowym drucie. W zdjętym zacisku znajduje się tłoczek, który
trzeba cofnąć. Wsuwamy tłoczek w zacisk, żeby nowa, grubsza okładzina cierna zmieściła się podczas montażu.
Jego wciśnięcie bywa problematyczne. Najlepiej posłużyć
się jakimś sprytnym narzędziem - np. gwintowanym ściągaczem. Jeśli nie
dysponujemy narzędziem można spróbować go wcisnąć ręcznie - zapierając
się o zacisk, cofamy tłoczek całkowicie. Potrzebna jest do tego bowiem
duża siła. Czasem może okazać się, że tłoczek stanął i należy wymienić
go na nowy. Aby po ponownym zamontowaniu tłoczek chodził lżej można
wysmarować go specjalną pastą smarującą do tłoczków, należy również
obejrzeć, czy tłoczek i jego osłonka nie są uszkodzone.
Wymiana klocków hamulcowych - etap 4
W jarzmie zostały
klocki hamulcowe i zawleczki. Odczepiamy zawleczki
zabezpieczające okładziny przed wysunięciem się, a następnie je
wyjmujemy. Przygotowując nowy zestaw klocków do zamontowania,
przekładamy ze starych blaszki mocujące, jeżeli jest to konieczne.
Trzeba również papierem ściernym albo szczotką drucianą przeczyścić gniazda zacisku.
Jest to ważne, ponieważ powierzchnia jarzma powinna być stosunkowo
gładka. Prowadnice elementów ciernych warto ostrożnie popsikać smarem
miedziowym, który poprawi ich ruch i zapobiegnie ewentualnym
zapieczeniom (należy uważać by nie zabrudzić powierzchni ciernych!).
Wymiana klocków hamulcowych - etap 5
Po zamontowaniu nowych okładzin ciernych mocujemy z powrotem zacisk w
odwrotnej kolejności niż go ściągaliśmy. Przykręcamy obie śruby
mocujące. Potem idzie już z górki. Trzeba przykręcić koło, nieco unieść
samochód, by zdjąć go z kobyłek, opuścić, dokręcić śruby i wyjąć klocki
zabezpieczające.
Gdy samochód stoi już na wszystkich czterech kołach, nie oznacza to, że możemy wsiąść, odpalić i pojechać w nieznane.
Trzeba jeszcze przed uruchomieniem kilkukrotnie wcisnąć pedał hamulca,
do momentu aż zrobi się twardy. Jest to konieczne, ponieważ tłoczek musi
dosunąć się do klocków.
Ważne!
Są też inne aspekty, o których trzeba pamiętać. Przede wszystkim nowo
wymienione klocki hamulcowe muszą się ułożyć i dotrzeć. Dlatego przez
pierwsze kilometry nie wolno ostro hamować.
Najlepiej w bezpiecznych warunkach, a nie na ruchliwej drodze parę razy
się rozpędzić i delikatnie zatrzymać. Kolejna kwestia jest taka, że nie
we wszystkich modelach samochodów wymiana klocków jest taka łatwa. Dla
przykładu w niektórych modelach Mercedesa
najpierw trzeba odłączyć elektryczną pompę płynu hamulcowego (SBC).
Czasami trzeba
podłączyć komputer do samochodu, żeby odsunąć klocki od tarczy hamulcowej. W związku z tym przed zabraniem się do pracy warto najpierw się zorientować, jak cały układ działa w naszym samochodzie.
Wymiana okładzin ciernych nie jest skomplikowana. Większość osób
interesujących się motoryzacją i niebojących się pobrudzić rąk będzie w
stanie zrobić to samodzielnie nawet na parkingu pod blokiem.
Warto jednak poświęcić trochę czasu i zrobić to porządnie. W końcu jest to układ, który musi działać zawsze poprawnie.